sobota, 2 czerwca 2012

Prolog


Patrzę na naszą ślubną fotografie w salonie i fala ciepła zalewa moje ciało. Chciałbym cofnąć czas i przeżyć to jeszcze raz. O tak, Styles, im jesteś starszy tym robisz się bardziej sentymentalny. Ale czy to źle? Mam wspaniałe wspomnienia , gdzieś je trzymam i w ciężkich chwilach wracam do nich, a wtedy na mojej twarzy pojawia się uśmiech.  Usłyszałem śmiech dzieci z drugiego pokoju i wtedy lampka zaświeciła się w mojej głowie.
- Dzieci – zawołałem dosyć głośno.
- Co jest? – zapytał mój syn, Josh
- Siadajcie , coś wam opowiem – o tak, przeżyję to kolejny raz. Styles wciela swój diabelski plan w życie.
- Co tym razem? – zaśmiała się Darcy, na jej policzkach ukazały się charakterystyczne dla mnie dołeczki, a oczy zapłonęły, zupełnie tak samo jak jej mamie , tajemniczymi iskierkami
- Opowiem Wam jak poznałem mamę – poinformowałem dzieci i kolejny raz dzisiejszego dnia spojrzałem na ścianę gdzie przywieszona spoczywała ślubna fotografia
- Serio? Na wspomnienia Cie wzięło ? – synowi nie za bardzo spodobał się mój pomysł.
Dzieci wymieniły spojrzenia. 17 letni Josh zrobił minę niewolnika ,a 15 letnia Darcy uśmiechnęła się i zachęcała mnie do opowieści. Wykapana matka. Te same oczy, włosy, roztargnienie, zainteresowania. Josh jest  bardziej jak ja, lubi imprezy, szybkie życie, jednak nie znajduję całkowitego ukojenia w domowym zaciszu, może przyjdzie mu to z czasem.
- No mów – ponagliła mnie brunetka
- Nie będziemy tu siedzieć wieczność – Josh rozsiadł się wygodnie i czekał aż zacznę opowiadać.
Wziąłem głęboki wdech i pamięcią sięgnąłem kilkadziesiąt lat wstecz. Dokładnie 23 lata wstecz, do 2010 roku.


_________________________________________
No cześć, pewnie większość z Was kojarzy mnie z bloga : http://your-life-your-voice.blogspot.com/ na który serdecznie zapraszam bo pojawił się rozdział 19.
Dedykuję ten prolog :
- Angelice : która wspiera mnie w mojej "twórczości" , wysłuchuje moich dzikich pomysłów na kolejne rozdziały i pomaga mi wszystko dopasować chronologicznie . Dziękuję za przepisywanie części rozdziałów z naszego magicznego zeszytu na komputer i dziękuję,że jesteś. Mam cholerne szczęście.
- Asi : której spodobał się prolog. Ile było w tym uprzejmości ,a ile prawdy - nie mam pojęcia. Dziękuję,że wspierasz mnie w tym co robię . I PAMIĘTAJ ; masz ogromny talent.
Wpadłam na pomysł takiego opowiadania. Co Wy na to? Podoba się Wam? Mam kontynuować to dalej?
1) Jeśli chcesz być informowana o nowych rozdziałach na tym blogu, napisz do mnie : TWITTER : @proorsus GADU : 41777631